W Niemczech pracy jest sporo, we wszystkich branżach występuje brak rąk do pracy, dlatego Polacy korzystają z takiej koniunktury i podejmują zatrudnienie w tym kraju coraz chętniej – zyskują lepsze zarobki, nie muszą żyć za 2000 złotych miesięcznie, bo mają 2000 euro lub więcej co miesiąc, nadgodziny są płatne, praca jest uczciwie rozliczana oraz opłacana. W sektorze budowlanym pracy jest całe mnóstwo.
Pracownicy budowlani mogą liczyć na doskonałe zarobki. Pracy dla nich jest w bród. Mają zatrudnienie, ale ich praca wiąże się z ryzykiem – wypadku, upadku z wysokości, przygniecenia ciężkim sprzętem czy materiałem budowlanym. Aby pracować bezpiecznie powinni zameldować się i mieć ubezpieczenie zdrowotne w Niemczech. Mogą wpisać się w ustawową kasę chorych, płacić 300 czy 400 euro i spokojnie leczyć się w ramach takiej stawki. Gdy jednak są nieco bardziej oszczędni to mają szansę na zakup ubezpieczenia zdrowotnego prywatnego. W ramach takiej ochrony mogą mieć:
Takie usługi wpisują się w ubezpieczenie zdrowotne. Poza tym oprócz usług medycznych standardowych jest także dostępne leczenie wypadkowe oraz OC. Jeśli w wyniku wypadku w pracy czy w drodze do pracy lub z pracy wystąpi inwalidztwo to pracownik otrzyma na pewno 25 000 euro odszkodowania. Jeśli wypadek będzie śmiertelny to w sytuacji zgonu rodzina dostanie 10 000 euro odszkodowania. Co więcej OC w ramach takiego ubezpieczenia zdrowotnego wynosi 1,5 miliona euro maksymalnie. Oznacza to pokrycie szkody wyrządzonej cudzej rzeczy w takiej wysokości, nie większej.
Pracownicy budowlani muszą mieć ubezpieczenie zdrowotne – jest to dla nich sprawa obowiązkowa, podobnie jak dla każdego człowieka mieszkającego na terenie Niemiec (od 1 stycznia 2009 roku). A gdy już polisa jest to żyje się w pełni bezpiecznie. Pracownik budowlany ma prawo do zarobku wynoszącego 12,20 euro za godzinę pracy dla pracownika niewykwalifikowanego, dla wykwalifikowanego płaca godzinowa wynosi 15,20 euro (stawki obowiązują od 1 marca 2019 roku).
Robotnicy budowlani zarabiają nieźle jak na niemieckie warunki, ale muszą dbać o zdrowie. Jak jest zdrowie, to jest praca – prawda to całkiem oczywista. Polscy pracownicy budowlani muszą mieć ubezpieczenie. Nie powinna to jednak być karta EKUZ, która pomaga pokryć podstawowe koszty leczenia, ale solidne ubezpieczenie stosowane w Niemczech, pokrywające koszty leczenia i dobre dla każdego pracownika. Chcesz mieć dobrą polisę zdrowotną? Poproś o pomoc Eurokv.de. Ta firma posiada polisy dla pracowników budowlanych za:
Umowa długoterminowa upoważnia do leczenia w Niemczech oraz na urlopie w Polsce. Umowę można przedłużyć łatwo, online, a wszelkie formalności z firmą Eurokv.de załatwia się zawsze online, bez wizyt w biurze i bezsensownej straty czasu na dojazdy.
Przynależność do branżowego zakładu ubezpieczeń oznacza, że pracownik ma prawo do leczenia w razie wypadku w pracy albo w drodze do pracy i z pracy. Uwaga – jeśli pracodawca prosi, aby pracownik zgłosił, że nie uległ wypadkowi w pracy to oznacza, że nie zgłosił go do wyżej wymienionej instytucji, co jest oszustwem. Należy zachować ostrożność i nie składać takich oświadczeń, bo może to obrócić się przeciwko pracownikowi.
Ubezpieczenie daje ponadto:
*plastikową kartę zdrowia, która jest rodzajem przepustki do lekarza;
*polisę w formie papierowej, przesyłaną na adres e-mail pracownika.
Brak ubezpieczenia zdrowotnego oznacza:
Pan Bogdan zachorował na nerki, przewlekle i uciążliwie. Już od roku spłaca 20 000 euro zaległości na rzecz szpitala. Ma kredyt, dług na wiele lat i stres, że nie zdoła spłacić takiego zobowiązania. A gdyby miał ubezpieczenie zdrowotne to nie miałby takich problemów… Ech, bezmyślność boli w trudnych sytuacjach. Lepiej było zapłacić za polisę i nie narażać się na duże kłopoty, a tak cierpi, bo musi oddawać dług, zamiast wydawać pieniądze na życiowe przyjemności.